Każdy ma jakąś posadzkę

Każdy właściciel hali przemysłowej ma w niej posadzkę. Jedni mają posadzki betonowe, utwardzone powierzchniowo lub bez utwardzenia, niektórzy dodatkowo utwardzone preparatami krzemianowymi. Część Inwestorów ma posadzki żywiczne. Czasem wynika to z chęci podniesienie estetyki posadzki, a najczęściej z wymogów prowadzonej działalności i odpowiednich przepisów. Jeszcze inni mają płytki.

Cześć Inwestorów odziedziczyła posadzkę w spadku po poprzednikach – przejęli lub kupili zakład z dobrodziejstwem inwentarza i jakoś na tych zastanych posadzkach funkcjonują. Cześć Inwestorów ma posadzki nowe – tzn. wykonane w nowych technologii i dobrej jakości betonu jaki jest dostępny na polskim runku od co najmniej kilkunastu lat. Tematyka remontów starych, kilkudziesięcioletnich posadzek to osobna dziedzina, dlatego w poniższym artykule skoncentrujemy się na posadzkach „nowych”, zarówno betonowych, jak i żywicznych.

Dlaczego posadzki przemysłowe się zużywają?

Posadzka przemysłowa to najbardziej narażona na zużycie powierzchnia w hali. Ruch pieszy, ruch wózków, niekorzystne czynniki chemiczne, uszkodzenia mechaniczne, praca płyt posadzkowych, obciążenia regałami, urządzeniami i maszynami. Choć posadzki wykonywane są z betonu i jest to materiał długowieczny, nie jest on jednak niezniszczalny. To, że posadzka się zużyje, czy to z żywicy, czy też ta betonowa, nie ulega kwestii. W związku z tym pytanie nie brzmi: „Czy posadzka się zużyje?” tylko „Kiedy posadzka się zużyje.”

Na szczęście na to kiedy się zużyje Inwestorzy mają wydatny wpływ poprzez stałe utrzymywanie posadzki w czystości i korzystanie z niej w sposób racjonalny i ekonomiczny.

Wytarta powierzchnia posadzki

Podstawowe uszkodzenia i zużycie posadzek przemysłowych objawia się wytarciem warstwy wierzchniej, a co za tym idzie w przypadku posadzek betonowych: pyleniem posadzki i jej nadmierną nasiąkliwością, nieestetycznym wyglądem. Skutkuje to coraz wyższymi kwotami, jakie trzeba przeznaczyć, aby utrzymać ją we względnej czystości. W przypadku żywic to również nieestetyczny wygląd, coraz większa ilość drobnych rys w których zbiera się brud, a także matowy wygląd.

Nadmierne wytarcie posadzki betonowej może prowadzić do zmiany jej parametrów wytrzymałościowych – po wytarciu utwardzenia powierzchniowego dochodzimy do płyty betonowej, której powierzchnia ma słabszą odporność na ścieranie i jest bardzie chłonna niż posadzka z utwardzeniem. W przypadku żywicy nadmierne wytarcie może spowodować przetarcie powłoki do betonu i postępującą degradacje samej żywicy jak i betonu, zwłaszcza miejscach występowania agresji chemicznej.

Co powoduje nadmierne ścierania wierzchniej warstwy posadzek?

Winny jest brud, piasek, drobne kruszywo które wnoszone są na posadzkę z zewnątrz na butach, kołach pojazdów czy twarde elementy mineralne/stalowe, które są efektem ubocznym procesu produkcji (np. stalowe wióry po obróbce metalu na tokarkach/frezarkach) roznoszone po całej powierzchni posadzki. Można niestety powiedzieć, że taką posadzkę w ciągu kilku lat wyniesiemy na butach.

Jak temu przeciwdziałać?

Stworzyć zakładowy program utrzymania czystości, który polega na zapobieganiu nadmiernego brudzenia posadzki na całej powierzchni oraz w strefach narażonych na nadmierne zabrudzenia. Przykładem są drzwi wejściowe i bramy wjazdowe. To brak wycieraczek przed drzwiami i wiatrołapów przed wejściem do hali są głównymi źródłami wnoszenia elementów ściernych na posadzkę przez ludzi. Już samo zastosowanie wycieraczek ogranicza wnoszenie piasku oraz soli w okresie jesienno-zimowym.

U jednego z naszych klientów, który z zewnątrz wjeżdża na halę samochodem ciężarowym zaleciliśmy zamontowanie małej myjki ciśnieniowej do kół dla samochodów przy bramie. Skoro transport chce podnieść komfort swojej pracy rozładowując i załadowując samochód na zamkniętej, zadaszonej i ogrzewanej hali, to niech nie wwozi na nią brudu i nie degraduje posadzki.

Innym ciekawym rozwiązaniem, które zastosuje nasz klient to korzystanie z dwóch wózków w przypadku transportu surowca pomiędzy magazynami. Jeden wózek porusza się tylko po magazynie i nie wyjeżdża na zewnątrz. Drugi wózek, który kursuje pomiędzy poszczególnymi halami, nie wjeżdża do środka.

Maszynowe mycie posadzek

No i oczywiście automat myjący. Dobór wielkości urządzenia oraz to, czy będzie zasilane kablowo, czy bateryjnie zależy od wielkości powierzchni posadzek jakie trzeba myć. Warto zapatrzyć się w automat szorująco-myjący i dobre środki myjące, odpowiednie do danego rodzaju posadzki. W przypadku posadzek betonowych należy używać środków myjących o odczynie zasadowym w granicach pH 9-12 (taki odczyn ma beton). Wtedy mamy gwarancję, że środek myjący, odpowiednio rozcieńczony nie uszkodzi powierzchni posadzki.

Niektóre firmy sprzątające i Inwestorzy preferują środki lekko kwaśne, o pH poniżej 7, ale w ten sposób na własne życzenie degradują sobie stopniowo powierzchnię posadzki. Niektóre środki zawierają dodatkowe składniki, które mogą dodatkowo utwardzać posadzkę wchodząc w reakcję chemiczną z płyta betonową i ją wzmacniać. W przypadku posadzek żywicznych warto używać środków rekomendowanych przez dostawcę żywicy lub zamienników o takich samych właściwościach.

Jak często myć posadzkę?

Wszystko zależy od tego jak intensywnie jest użytkowana, jak mocno jest zabrudzona po każdym dniu. Posadzki betonowe warto myć minimum 2 razy w tygodniu, a jeśli zachodzi taka potrzeba to częściej. Usuwanie drobin brudu, kurzu i innych luźnych cząstek wpłynie korzystniej na jej trwałość.

A co jeśli pomimo częstego mycia stan posadzki się pogarsza? Wtedy warto cyklicznie zatrudnić firmę sprzątającą lub posadzkarską do doczyszczenie posadzki i jej zabezpieczenia powierzchniowego przez nadmiernym zabrudzeniem i ścieraniem. Efekt taki można uzyskać nakładając powłoki polimerowe, woski i inne sprawdzone preparaty, zapewniające czasową ochronę. Również posadzki żywiczne można w taki sposób zabezpieczyć przed ich ponadprzeciętnym zabrudzeniem i zużyciem.

Uszkodzenia dylatacji

Drugim elementem najczęściej uszkadzanym w posadzkach są dylatacje pozorne – nacięcia dylatacyjne dzielące całą płytę posadzki na mniejsze pola dylatacyjne. Dylatacje podlegają dużym obciążeniom na brzegach płyt. Płyty betonowe maja tam tendencje do wyłupań, wykruszeń, pęknięć. Im większe uszkodzenie dylatacji tym większe szkody dla wózków i zagrożenie dla ludzi. Tym trudnie je również naprawić. Dlatego warto wykonywać cykliczne audyty posadzki. Są to przeglądy, które wskazują w jakich obszarach posadzka ulega zużyciu oraz co i kiedy należy zrobić, by powstrzymać jej dalszą degradację. Pomagają określić, jak zapobiec nadmiernemu zużyciu, a tym samym wydłuży jej życie.

Dlaczego trzeba reagować na wczesnym etapie?

Zarówno na widoczne oznaki zużycia powierzchni posadzki i dylatacji ponieważ pewne uszkodzenia można naprawić wcześnie niewielkim kosztem, albo niewielkim kosztem zapobiec poważnym uszkodzeniom. A poważne uszkodzenia, zarówno dylatacji, jak i powierzchni posadzki oznaczają poważny budżet na jej naprawę.

Każda technologia naprawcza może okazać się droższa od wykonania nowej betonowej posadzki przemysłowej, zarówno ze względu na wykorzystanie specjalistycznych materiałów, jak i na samą robociznę. Inaczej kalkuluje się wykonania posadzki na nowo stawianej, pustej hali o zadanej powierzchni, a zupełnie inaczej mniejsze powierzchnie w zakładach na ruchu, szczególnie jeśli Inwestor chce je zrealizować w soboty, niedziele czy w porze nocnej, albo w przerwach pomiędzy Świętami Bożego Narodzenia na Nowym Rokiem. Tu trzeba się liczyć, że nie każdy wykonawca będzie zainteresowaniem wykonywaniem prac w takich warunkach, więc i konkurencja jest mniejsza i oferty mniej korzystne.

Z posadzkami przemysłowymi jest jak ze zdrowiem – i w jednym i drugim przypadku znacznie taniej w długim okresie czasu jest zapobiegać niż leczyć.